Dzisiejszy post będzie recenzją dużej Maddie. O lalce na blogu kilka razy wspominałam. A wiec zaczynamy.
Tak prezentuje nam się pudełko. Widzimy że nie ma dołączonej karty z pamiętnikiem. Poza Madeline w pudełku jest fajna i pasująca . Troszkę podobna do MH koleżanki.
Tak prezentuje się porównanie wielkości dużej Maddie z mniejszą. Na fotografii można zauważyć że Duża Madeline ma krótsze włosy i bardziej wyszczuplała.
Tutaj mamy wzgląd na nią ze stojakiem. Jak zauważymy stojaczek jest fioletowy. Widocznie (o ile tak będzie ) lalki mają poprzepisywane kolory stojaków.
Mamy zbliżenie na twarz. Jak widać lalka nie posiada kropek na rękawiczkach. Makijaż ma nie zmieniony, góra sukienki nie przeszła radykalnych zmian. Mimo że rzuca nam się tutaj brak naszyjnika, na SDDC2015 lalka go posiadała.
Teraz mamy buciki. Mimo że buty są większe i o detale zadbać można to tego tej lalce brak. Widzimy też imitacje rajstop. Szkoda że twórcy "perfidnie" umalowali jej nogi zamiast zatroszczy c się o uszycie rajstop.
Teraz widzimy lalkę poniżej głowy. Jak widać na rękawiczkach zaznaczone jest miejsce na dorysowanie kropek, no ale po co je dorysowywać... Widzimy też że dzięki nowym stawom lalka lepiej zgina ręce.
Ostatnie zdjęcie pokazuje nam tył lalki. Widzimy że przez brak rajstop okropnie widać stawy lalki.
Podsumowując, lalka jest średnia mimo swojej wyjątkowości. Mimo to gdyby były do nabycia inne postacie np. Raven lub Apple to bym ją nabyła. A co wy sadzicie o Maddie i dużych lalkach ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz