Kilka dni temu ukazało się zdjęcie niskobudżetowej Madeline.
Na samym początku zacznę od nakrycia. Tutaj mamy zrobiony oryginalny kapelusz. Kapelusz bardzo mi się podoba lecz brakuje mi w nim pomalowanych elementów. Dalej w oczy rzuca nam się nowy mold twarzy. Może większości nie pasują nowe twarze, mi natomiast bardzo. Uważam że nowy mold bardzo pasuje do niej. Oddaje jej charakter. Dalej mamy ukradziony naszyjnik od basic Apple. Kolejną rzeczą która moim zdaniem kaleczy lalkę to nie zginane ręce. Kolejna mamy bluzkę która nie zdejmiesz. Przyglądając się jej można stwierdzić że ma fajne wzory i ciekawy krój. Pewnie o niebo lepiej wyglądałaby z materiału. Dalej mamy najprostsza spódnicę w wzory w czajniczki. Kolejny super defekt to pomalowane nogi. Czyli jedna z ulubionych rzeczy Mattela na oszpecenie lalki. Dalej mamy buty Duchess... Mogę stwierdzić tylko tragedię. Może i kolorem pasują do opaski na głowie ale design tych butów ni jak ma się do całej kreacji. Po prostu na ich miejscu widziałabym coś lżejszego.
Całokształt oceniam na 7/10.
Czas na recenzje ubieranki. Na początku po screenie można stwierdzić że to Poppy. Przechodząc do sedna, ubieranka nawiązuje do serii Smocze Igrzyska. Niestety tutaj też SS odwaliło fuszerkę. Nic zbytnio mi się nie podobało. Ani ciuchy , ani sukienki. Mimo że coś kombinowali to przy wykonaniu coś im nie poszło. Oprócz zmiany makijażu resztę mogę ocenić na denne.
Moja ocena 5/10
Prosiłabym redaktorki o napisanie jakiegoś postu. Bo sama nie wyrabiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz